Mayhem - Czyli co się stało z Glenem po TWD
Zastanawialiście się co się stało z Glenem po TWD, a dokładnie z Steven Yeun ??
Dzisiaj przedstawię wam film w klimatach ZOMBIE ale nie do końca to będzie ZOMBIE lecz tylko wirus który wywołuje agresję i pozbawia kontroli osoby zarażone.
Zapraszam do krótkiej recenzji.
Pomyślcie sobie że macie zły dzień w pracy, współpracownicy to dupki, szef daje ci dodatkową robotę na teraz, gonią was terminy i jeszcze ktoś zabrał wasz ulubiony kubek bez którego nie zaczynacie swojego dnia w pracy.
Jeśli pracowałeś w Korpo to wiesz jakie to jest uczucie, ja przepracowałem w takich warunkach 2 lata i straciłem 2 bardzo cenne dla mnie kubki :(
I jeszcze żeby było tego mało to wasze Korpo jest podjęte kwarantanną bo wykryto virus który powoduje że wasze zahamowania do agresji zanikają i prawnie wszystkie przestępstwa wykonane pod wpływem wriusa nie są brane pod uwagę.
Nasz bohater biorąc pod uwagę totalnie zły dzień w pracy i kwarantanne spowodowaną wirusem postanawia wyjaśnić sobie co nieco z szefami. Film daje na prawdę 1,5h akcji gdzie nasz "Glenn" w sposób naprawdę brutalny mści się na swoich przełożonych.
Film utrzymuje nas nie w klimacie Horroru lecz bardziej w klimatach czarnej komedii i tak właśnie do niego trzeba przysiąść. Ja włączyłem go z takiego powodu ponieważ zobaczyłem na trailerze coś naprawdę z nutką Zombie lecz szybko się rozczarowałem. Trailer może nas naprowadzić nie na ten tor na którym znajduje się ten film, lecz sam film fajnie mi się oglądało.
Miło popatrzeć na "Glenna" nie jak na "Glenna" a film daje nam dużo akcji jak i czarnego humoru.
Podsumowując film fajnie się ogląda i wpasowuje po ciężkim dniu w Korpo
Moja ocena 7/10
Już jakiś czas temu chciałem obejrzeć ten film, zachęciłeś mnie, aby sprawdzić go troszkę szybciej.
Fajne kino akcji :)
Polecam na wieczór