Baron i Psikus

in #polish5 years ago (edited)
Bez cienia wątpliwości, od kiedy pamiętam, gotowy byłem obiema rękoma podpisywać się pod słowami "podróże kształcą". Patrząc w przeszłość, większość moich decyzji związanych z życiem osobistym determinowała odległość jaka dzieliła mnie od miejsc w których chciałem realizować swoje marzenia. Im dalej mogłem się udać w poszukiwaniu odpowiedzi, spełnienia, nauki tym więcej mogłem doświadczać świata. Jakże zaskakującą lekcją od życia był dzień kiedy to zrozumiałem, że nawet krótka podróż za miasto może być równie cenną jak wyprawa 1000 km dalej.

Ilekroć jadę do leśnej stajni, podążając piaszczystą drogą w głąb zielonego gąszczu zawsze czuję się jak wędrowiec udający się na spotkanie nieznanego. Teraz gdy jesienny las jest zalany wybarwiony bajkowym złotem, żółciami i brązami tym bardziej czuję tę wołającą mnie, przez zasłaną liśćmi ścieżkę, magię nieznanego. Każde spotkanie tam z końmi i ludźmi jest inne i z każdego wynoszę coś nowego, po każdym wracam do domu innym człowiekiem. Nie ma dwóch tych samych jazd, dwóch tych samych gonitw źrebaków na padoku... Zawsze jest inaczej niż poprzednio a ta inność rozwija i wzbogaca wiedzę, zrozumienie funkcjonowania rzeczywistość, spojrzenie na życie i otaczający mnie świat.

Taka mała podróż a tak wiele wartości można z niej czerpać... Wystarczy jedynie chcieć... Wystarczy jedynie przed ścianą lasu i wejściem na ścieżkę pozostawić wyobrażenia, uprzedzenia, strach przed oceną i pokusę oceniania a w ich miejsce zabrać ciekawość, uważność i dużo wolnego miejsca w głowie i sercu. Wtedy jest się gotowym by czas, który przyjdzie nam spędzić pośród koni, psów, kotów i innych nam podobnych ludzi, nie będzie czasem straconym. Wtedy wrócimy z tej leśnej podróży bardzo, bardzo bogaci by po chwili refleksji zrozumieć jak niewiele nam potrzeba abyśmy poczuli się szczęśliwi.

Dziś chciałbym podzielić się z Wami jednym z moich bardzo cennych wspomnień związanych z tym miejscem. Nadchodzącą zimę czuć już w powietrzu i konie reagują na przejściowe zmiany aury krótkimi okresami niespokojnej aktywności. Oj sporo dzieje się wtedy na padoku, są dzikie gonitwy dorastającej młodzieży i gwałtowne próby sił ogierów. Wtedy również obserwując zachowanie koni i ich wzajemne interakcje wiele można dowiedzieć się o ich wzajemnych relacjach w stadzie. Kluczem do zrozumienia tego co dzieje się w stadzie jest słowo komunikacja. Uważna obserwacja elementów zachowań służących koniom do wzajemnego komunikowania swoich potrzeb i emocji to cenna lekcja. Ludzie komunikują się w bardziej złożony sposób co często doprowadza do nieporozumień, braku zrozumienia intencji czy też nadinterpretacji danych zachowań... W środowisku koni jest zupełnie inaczej.

Tego dnia chodziłem po padoku pomiędzy niespokojnym stadem starając się trzymać na środku aby wyczyścić źrebaki, nie przeszkadzać koniom przy skubaniu siana a jednocześnie obserwować ich galopady wzdłuż ogrodzenia. W międzyczasie byłem świadkiem "rozmowy" dwóch koni i dostrzegłem jej olbrzymi walor...

Jakość komunikacji... Bezcenna wartość, której inne niż międzyludzkie, ponieważ zawsze naturalne, proste i szczere a zarazem jakże głębokie oblicze pokazały mi konie. Bliskość oznaczająca akceptację i sympatię. Dystans oznaczający oczekiwanie na bliższą interakcję lub jej odrzucenie. Położone uszy i wyszczerzone zęby jednoznacznie komunikujące stanowcze nie!. Postawione uszy, wyciągnięta szyja i wysoko uniesiona głowa - ciekawość i zaintrygowanie, dźwiękiem, szczegółem.

Baron i Psikus

Ta jakość komunikacji wynika z jej zero - jedynkowej konstrukcji. Sygnały wysyłane przez konie w interakcji są czytelne i jednoznaczne. Dzięki temu nie ma niejasnych sytuacji lub niezrozumienia intencji jak to często zdarza się w przypadku komunikacji międzyludzkiej.

Ileż prostsze i mniej obciążone stresem byłoby nasze życie gdybyśmy dysponowali podobną, prostą, jednoznaczną i co najważniejsze bezwarunkowo szczerą jakością komunikacji pomiędzy nami. Ileż niedomówień by to rozwiało ileż spraw w naszym życiu uprościło.

Tym optymistycznym marzeniem kończę moją małą, jesienną refleksję. :)

Foto - Autor, Pixabay

Sort:  

Jakże aktualny temat. Szczerość przy pierwszym zetknięciu może być bolesna, ale oszczędza tak wiele czasu, frustracji i bólu obu stronom. Najgorzej, gdy w wieloletniej, bliskiej relacji pełnej (jak się okazuje) półprawd, przemilczeń, niedomówień dochodzi się do ściany z napisem "nie dam rady dłużej".
Lepiej mówić prawdę od razu, natychmiast, nawet jeśli boli. Bo potem będzie bolało bardziej.

To prawda. Szczerość jednak jest bardzo kosztownym medium kształtowania relacji międzyludzkich. Wielokrotnie w moim przypadku ceną za nią była utrata dobrych znajomych. Zapewne dlatego bardziej doceniam ją u zwierząt.

psst:
usuń hash z #pl-travelfeed :)

Dzięki. Już koryguję. Coś poszło nie tak przy przerzucaniu tekstu z Google Doc.

Gratulacje! Twojej wysokiej jakości treść podróżnicza została wybrana przez @lesiopm, kuratora #pl-travelfeed, do otrzymania 100% upvote, resteem oraz podbicia całym trailem @pl-travelfeed! Twój post jest naprawdę wyjątkowy! Artykuł ma szansę na wyróżnienie w cotygodniowym podsumowaniu publikowanym na koncie @pl-travelfeed. Dziękujemy za to, że jesteś częścią społeczności TravelFeed!

komentarz.png

Dowiedz się więcej o TravelFeed klikając na baner powyżej i dołącz do naszej społeczności na Discord.

Manually curated by the Qurator Team. Keep up the good work!