You are viewing a single comment's thread from:
RE: Nawiązując do zamieszania z Nanga Parbat
Dla mnie Dan Osman był i pozostanie niedoścignionym mistrzem stylu free climbing. To olbrzymia strata, że nie ma go już wśród nas. Jego pasja była dla wielu z nas inspiracją i motywacją na treningach wspinaczkowych i podczas wbijania się w nowe drogi w skałach.
wow, niewiarygodne, czegoś takiego nie widziałem, co za gość. To się wydaje wręcz niemożliwe :)
Dla czego nie ma go wśród nas? Przeszarżował ?
Nie zginął podczas wspinaczki. Zginął w listopadzie 1998 roku, podczas skoku na linie, która w wyniku tarcia uległa stopieniu i pękła.