Ballada o za słonych frytkach.

in #polish7 years ago

Witam. W tej pięknej porze roku jaką jest wtorek, oddaje w Wasze ręce moją balladę.
Żeby zauważyć rymy, musisz wyczuć swoją wewnętrzną energię nios-souo. Zacznimy:

Jest sobie zebra, no i ta zebra jest w paski.

A że krowa jest w kropki, to frytki są za słone.

Przez to, że woda była sucha, to kot wyruszył boso przez Atlantyk.

A że koń dreptający po molo w Sopocie był stary, to nie dreptał.

Więc ten kot sobie przyszedł na molo, a tam był koń, który jadł słone frytki.

Za słone.

Kot widząc, że koń je za słone frytki mówi: "cześć".

Koń mu nie uwierzył, więc poszedł.

Sort:  

W sumie zabawne :)