Sort:  

Zdecydowanie po za siłą, powinna być uwzględniana również ilość głosów oddanych na delegatów.

Pomysł dobry w teorii dobry, ale w praktyce gdyby to się liczyło, to Justin stworzyłby sobie tyle nowych kont ile by potrzebował. Napisali by do tego skrypt i nic by to nie zmieniło

Kolejnym czynnikiem powinien być staż kont a także ilość unikalnych treści jakie dani użytkownicy dostarczyli platformie.

kolejny pomysł w teorii dobry, ale również i to dało by się bardzo łatwo. Jeżeli Witnessi ze starszym kontem byli by ważniejsi... to Justin zwyczajnie kupiłby stare konta od kogoś ze społeczności, zamiast tworzyć nowe konta witnesów. Znalezienie 20 takich kont, kupienie ich za dobrą cenę dla obu stron - to nie powinno być problemem.

Jeżelli z kolei głosy użytkowników z większym doświadczeniem były by więcej warte... to Steem na zawsze zostałby taki jaki jest. Bardzo trudno było by wprowadzać nowe zmiany, bowiem starzy użytkownicy mieliby zapewnioną większą władzę. Stworzyło by się bardzo hermetyczne środowisko, które nie było by atrakcyjne dla nowych użytkowników.

Pomysł dobry w teorii dobry, ale w praktyce gdyby to się liczyło, to Justin stworzyłby sobie tyle nowych kont ile by potrzebował. Napisali by do tego skrypt i nic by to nie zmieniło

W takim razie być może to też jest luką w systemie. Na większości popularnych portali społecznościowych, tworzenie wielu kont nie jest łatwe i zazwyczaj są one powiązane w jakiś sposób z tym pierwszym. Oczywiście rozumiem że niektórzy potrzebują wielu kont bo mogę chcieć stworzyć własnego bloga i np osobno własne portfolio oraz, konto firmowe i taka funkcjonalność powinna istnieć jednak może w jakiś sposób powinny być one powiązane z pierwszym kontem? Np założenie konta mogło by się odbywać po za numerem telefonu przez proof of adres czy coś w tym stylu. Rozwiązało by to też nieco self upvoting innymi kontami bo głosowanie z konta powiązanego działało by tak samo jak self upvoting. Myślę że taki element byłby szczególnie ważny w kontekście tego jak ważne jest głosowanie dla stabilności i bezpieczeństwa systemu. Skoro bowiem można sobie tworzyć dowolna ilość kont to w zasadzie żaden system oparty na głosowaniu nie stanowi przeszkody dla wystarczająco dużego kapitału żeby przeprowadzić wrogie przejęcie. Czy będzie to głosowanie na 30 20 czy jednego kandydata.

kolejny pomysł w teorii dobry, ale również i to dało by się bardzo łatwo. Jeżeli Witnessi ze starszym kontem byli by ważniejsi...

tzn nie witnessi tylko raczej użytkownicy którzy oddają głos mieli by np bonus w postaci jakiegoś % do ilości vestów. Sun mógłby więc kupić oczywiście 20 czy nawet 40 takich kont ale nie było by już to takie łatwe. Szczególnie gdydyby wprowadzić właśnie jakąś weryfikację w oparciu o prawdziwe dane bo wtedy musiałby przekazane konta powiązać ze swoimi co z kolei powstrzymało by możliwość oddania przez nie głosów na inne konta.

Jeżeli z kolei głosy użytkowników z większym doświadczeniem były by więcej warte... to Steem na zawsze zostałby taki jaki jest. Bardzo trudno było by wprowadzać nowe zmiany, bowiem starzy użytkownicy mieliby zapewnioną większą władzę. Stworzyło by się bardzo hermetyczne środowisko, które nie było by atrakcyjne dla nowych użytkowników.

no to jest zdecydowanie pewien problem szczególnie w kontekście sprzedaży kont. Jednak tak jak pisałem w komentarzu do mk gdzie generalnie rozwinąłem swoją myśl z wpisu: https://steempeak.com/reakcja/@khrom/re-mariuszkarowski-q6w7g5

...ja dużo pewniej czułbym się na tym blockchainie jako inwestor wiedząc że osoby z dłuższym stażem i cieszące się od dawna moim poparciem mogą decydować nie tylko swoimi udziałami które każdy przecież od czasu do czasu chce wypłacić bo w końcu wszyscy tu jesteśmy żeby czerpać też z tego jakieś zyski a nie tylko patrzeć na duży stan konta czyż nie ?

Np biorąc takiego facebooka pod lupę mamy jednego hegemona i władcę platformy który ma swój zabetonowany zarząd ale inwestorzy i tak używają serwisu. Tu natomiast mamy sytuację w której jeśli ktoś wycofa swoje udziały to nawet te 4-5% bonusu do siły głosu nie daje mu nic bo np 5% od 100 steem to zaledwie 5 steem więcej. Warto się też przyjrzeć temu "zabetonowaniu" z innej perspektywy. W naszym polskim rządzie gdy zagłosujemy na kogoś to nie da się juz cofnąć głosu przez nastepne 4 lata. Wynikiem tego jesto czywiście sytuacja że nawet jak widzimy że jakaś partia czy tez polityk nas wykiwał to ma te 4 lata żeby narobić szkód następnie wszyscy zapominają i dają się na nowo omamić podczas kampanii wyborczej. Na steemie głos może być cofnięty w każdej chwili.

I teraz biorąc to zabetonowanie warto zauważyć ze większość inwestorów w topie ma jednak dobre intencje wobec platformy i wiemy czego sie po nich spodziewać a gdyby nawet ktoś parę tych osób kupił i zaczął sobie poczynać niefajnie, to łatwiej jest się ich pozbyć z zabetonowanej pozycji usuwając oddane na niego głosy aniżeli powstrzymać kogoś nowego kto tak jak Sun z rozpędu wchodzi do gry.

Przyznać muszę, że bardzo sensowne i ważkie dla sieci Steem zagadnienia tu podjąłeś.
I o ile nie wiem, na ile proponowane przez Ciebie rozwiązania byłyby skuteczne, o tyle traktuję je jako doskonały wstęp do merytorycznej dyskusji, którą powinni podjąć Ci, którzy są odpowiedzialni za rozwój sieci Steem oraz jej stabilność i bezpieczeństwo.
Ponadto z przykrością muszę się z Tobą zgodzić, że możliwości demokracji kończą się tam, gdzie pojawia się na tyle bogaty inwestor, by posiadanym kapitałem "ośmieszyć" wszelkie obowiązujące zasady.
Stąd tak ważne jest to, na co zwróciłeś uwagę, by znaleźć takie rozwiązania, które ustrzegą sieć przed kolejnymi inwestorami pokroju Justin'a Sun.

moim zdaniem dokładnie takie samo zagrożenie jest w systemie głosu nie opartym na SP. W systemie gdzie każdy głos jest równy. co stoi na przeszkodzie aby stworzyć bota do generowania nowych kont i tymi tysiącami kont zagłosować? tutaj akurat Korwin ma rację w takim systemie (demokracji) "dwóch meneli ma większy głos niż profesor" System SP bardzo dobrze się sprawdzał. wymaga ewentualnie małej korekty. może w postaci Cezusu, że aby zostać witensem trzeba ciągle tworzyć treści plus, że trzeba mieć odpowiedni staż członkostwa plus że aby znaleźć się na liście to trzeba mieć poparcie od na przykład 1000 członków. kilka takich niby nic nie znaczących cezusów i utrudni to działanie spekulantom. a jednocześnie nie da narzędzi zwykłej tłuszczy która może nie mieć pojęcia o świecie tak jak typowy wyborca w demokracji kierujący się socjalem.

co stoi na przeszkodzie aby stworzyć bota do generowania nowych kont i tymi tysiącami kont zagłosować?

Bo każde konto jest przypisane do danego numeru telefonu? i raczej ciężko wygenerować ich wiele.

tutaj akurat Korwin ma rację w takim systemie (demokracji) "dwóch meneli ma większy głos niż profesor" System SP bardzo dobrze się sprawdzał. wymaga ewentualnie małej korekty.

Tak ale właśnie na steemie profesor też nie ma szans. szanse ma tylko buisnesmen z dużą kasą i to jest właśnie problemem;] możesz mieć bloga którego ogląda 300-500 osób i ludzie sie rejestruja zeby go oglądac i komentować ale jeśli nie ma 3000 steem power bo wypłaca swoje steemy to jego głos nic nie znaczy. I co z tego ze wszyscy go lubią i zrobi wiele dla platformy skoro Justin sun pasożyt społeczny może skasować jego bloga i całą społecznośc bo ma sto milionów Mvestów? (czy ile on tam tego ma ;])
To właśnie Justin Sun z jego klitą śa takimi żulami blockchainowymi którzy maja więcej siły głosu niż ten profesor. Chociaż mają hajs to nie za bardzo prezentują sobą cokolwiek pozytywnego.

Dlatego pieniądz nie powinien być w żadnym wypadku jedynym wyznacznikiem siły głosu na witnesów.

Zwykle cieszę się jak ktoś się zemną zgadza jednak tym razem wolałbym żeby nie musiał ;). Czas pokaże.

Stąd tak ważne jest to, na co zwróciłeś uwagę, by znaleźć takie rozwiązania, które ustrzegą sieć przed kolejnymi inwestorami pokroju Justin'a Sun.

Na wolnym rynku nie ma takich rozwiązań. Jak dla mnie to ktoś może kupić nawet 99% wszystkich STEEM ale na giełdzie

Congratulations @khrom! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 5000 upvotes. Your next target is to reach 6000 upvotes.

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Do not miss the last post from @steemitboard:

Downvote challenge - Add up to 3 funny badges to your board
Use your witness votes and get the Community Badge

You can upvote this notification to help all Steem users. Learn how here!

Wszystko działa poprawnie. Problem spowodowała ninjamined stake i giełdy. Gdyby Sun kupił swoje 70 milionów tak jak my wszystcy na giełdach to wtedy każdy z nas mógłby sprzedać swoje STEEMY z ogromnym zyskiem i powiedzieć bye bye Sunowi.

Mamy niepowtarzalną szansę by spalić ninjamined stake jak również ukarać chińskie giełdy (paląc ich Steem Power) i stać się w 100% zdecentralizowaną społecznością

Wszystko działa poprawnie. Problem spowodowała ninjamined stake i giełdy. Gdyby Sun kupił swoje 70 milionów tak jak my wszystcy na giełdach to wtedy każdy z nas mógłby sprzedać swoje STEEMY z ogromnym zyskiem i powiedzieć bye bye Sunowi.

Gdyby babcia była dziadkiem to mogła by golić brodę. Sęk w tym że nie kupił bo wykorzystał lukę tak samo jak z resztą robią to inni wielcy gracze na rynku światowym. Wiec chyba nie działa poprawnie :P

Pytanie numer dwa jak duży był by to zysk? czy aby na pewno pokryłby on wartość tego co wytworzyli tu niektórzy blogerzy i deweloperzy? To są często tysiące godzin spędzone nad dopracowywaniem swoich treści i profili gier czy innych systemów. Trudno powiedzieć tu więc że wartość posiadanych tokenów to pokrywa.

Tak z resztą było z niejedna firmą na prawdziwym rynku. W korzystnym dla niego czasie przychodził inwestor i wykupując firmę niszczył to co zostało stworzone pewną wartość użytkowo ideologiczną której nie uwzględniały wyceny ponieważ biorący w nich udział ludzie nie byli odpowiednimi osobami aby tą wartość przeliczyć na pieniądze,

A zabranie swoich treści i zbudowanie nowego miejsca takiego jak to to nie kwestia kilku dni tylko lat. Wielu użytkowników i inwestorów straciło by zaufanie do takiego interesu i uznało za niestabilny więc pozyskanie nowych środków i inwestorów też było by trudniejsze niż za pierwszym razem.

Tym czasme Sun mógłby zacierać rączki bo kto wie? moze w cale nie chdziło tu o inwestycje a celowe działanie ?

W końcu wojna ekonomiczna miedzy światem zachodu a wschodu to fakt.

Pytanie numer dwa jak duży był by to zysk? czy aby na pewno pokryłby on wartość tego co wytworzyli tu niektórzy blogerzy i deweloperzy? To są często tysiące godzin spędzone nad dopracowywaniem swoich treści i profili gier czy innych systemów. Trudno powiedzieć tu więc że wartość posiadanych tokenów to pokrywa.

Napiszę jeszcze raz:

  • Sun kupuje swoje 70 mln STEEM na giełdzie (przy takim zakupie cena powinna skoczyć conajmniej 100X)
  • My realizujemy zyski, robimy hardfork i idziemy swoją drogą, dalej robiąc to co robiliśmy

Hardfork w obecnej sytuacji to strata dla wszystkich stron, jednak ja wolałbym stracić wszystko niż zostać na scentralizowanej platformie

no dobra ale jednak mógł to zrobić inaczej więc gdzieś jest dziura w systemie ;]

Ta dziura to czynnik ludzki i jego chciwość. Nazywa się Ned. Obiecał społeczności że ninjamined stake nigdy nie zostanie użyta do głosowania na witnessów. Ta obietnica została złamana przez nowego, jeszcze bardziej chciwego właściciela

no i widzisz.. właśnie dlatego w 100% wolny rynek to utopia bo aby funkcjonował to wszyscy ludzie muszą być uczciwi ;] sęk w tym że jak by ludzie byli uczciwi to działał by tak samo kapitalizm, komunizm, faszyzm, nazizm jak i każdy inny system ;] Problem w tym że nie są ;] I właśnie dlatego trzeba robić pewne zabezpieczenia systemowe przed takimi sytuacjami. Moim zdaniem fakt że rządzi tylko pieniądz jest tu właśnie poważną luką bo Sun mógł przekupić i przekonać innych wpływowych inwestorów ale nie mógł by kupić 100000 społeczności ;]

właśnie dlatego trzeba robić pewne zabezpieczenia systemowe przed takimi sytuacjami

O ile dobrze zrozumiałem Ciebie to proponujesz coś na zasadzie: Tobie nie sprzedamy bo nie lubimy Ciebie.

Co byś powiedział gdyby pewna sieć sklepów z meblami nie chciała sprzedać Ci krzesła bo ktoś na steemit napisał że nie lubisz pedałów a oni mają takie zabezpieczenia że tym którzy nie lubią pedałów, mebli nie sprzedają.

zabezpieczenia systemowe zostaw systemowi, oni są w tym dobrzy

No to chyba nie czytałeś artykułu. Proponuję poprawkę systemu głosowania na takiej zasadzie że siła głosów oddawanych na witnessów uwzględniała by nie tylko steem power ale też przedewszystkim ILOŚĆ głosów oddanych na danego witnesa a do tego np staż głosujących, ilość unikalnych treści jakie wytworzyli czy też reputację. Co Sprawiłoby że nie tylko ilość posiadanego steem power ma moc ale wola społeczności i usunęło by takie patologie.

Co byś powiedział gdyby pewna sieć sklepów z meblami nie chciała sprzedać Ci krzesła bo ktoś na steemit napisał że nie lubisz pedałów a oni mają takie zabezpieczenia że tym którzy nie lubią pedałów, mebli nie sprzedają.

Ten przykład nie pasuje do sytuacji. Bardziej pasuje przykład:

Co byś powiedział gdyby twój wspólnik sprzedał 30% udziałów firmy i nowy koleś przyszedł by zignorował cały zarząd i za pomocą siły z zewnątrz (exchange) wypierdolił wybranych przez wszystkich prezesów a na miejsce posadził swoich kolesi i chciał sobie zasymilować firmę należącą do 100000 innych mniejszych i większych udziałowców ;]

i co uważasz że głosy 100000 kolesi którzy przez lata pracowali na dobro tej firmy są nic nie warte chociaż potencjalnie mogą stracić miejsce pracy są nic nie warte bo liczą się tylko ich udziały i to czy w danej chwili byli w stanie oddać nimi głos i mieli świadomość sytuacji w firmie?

no w zasadzie to nowy nie złamał obietnicy bo jej nie składał ;)

z tym sie nie można nie zgodzić. Jest cwaniakiem i myślał ze uda mu sie po prostu przejąć kolejny blockchain bez problemów ale tym razem natknął sie an opór i tyle. To właśnie blokchain powinien mieć zabezpieczenia przed taką sytuacją.

Ninjamined stake została użyta niezgodnie z zapowiedziami i obietnicami. Nie jest ważne kto tego dokonał, nowy czy stary. Gdyby Ned powiedział 2 lata temu że zamierza sprzedać w przyszłości 70 mln STEEM to ja bym nigdy nie wszedł w ten biznes

Wchodząc w biznes zawsze trzeba liczyć się że coś pójdzie nie po twojej myśli. Nie ma zaufania 100% a tymbardziej Neda nie znałeś.

Posted using Partiko Android

jak również ukarać chińskie giełdy (paląc ich Steem Power)

jedna kwestia. To nie jest ich stake. To jest stake użytkowników tychże giełd. Wiele blockchainów w przypadku forka, na niektórych giełdach dostawało po forku także tokeny na nowym łańcuchu. tzn. Innymi słowy giełdy robiły "claim" dla użytkowników.

Paląc tokeny wybranych giełd, użytkownicy tychże giełd będą poszkodowani wględem użytkowników innych giełd.

To nie jest mój pomysł, pisał lub mówił o nim @taskmaster4450 w którymś ze swoich postów a mi się bardzo spodobał i myślę że sprawy potoczyłyby się w ten sposób: Gdyby doszło do hardforku a później do procesu sądowego to sąd musiałby zacząć rozpatrywanie sprawy od ustalenia który blockchain należy do społeczności. Wątpliwości nie byłoby żadnych. Gdyby tokeny giełd były spalone to sąd nakazałby Sunowi wypłacenie odszkodowań a co bardziej prawdopodobne wykupienie na giełdach nowego STEEMU i zwrócenie go swoim klientom. My bylibyśmy wtedy zdecentralizowani i ustawieni tak jak żaden inny blockchain na swoim początku. Jednak proces to czas i pieniądze