I co z tym kryzysem? Podsumowanie tygodniowego postępu w planie zmian.

in #rodzina6 years ago

#pl-kobieta #pl-dzieci #pl-artykuly #polish #family #rodzina

Minął tydzień od ostatniego postu i mojego postanowienia wprowadzenia zmian, aby sobie poradzić z kryzysem, spowodowanym przeciążeniem obowiązkami i zaniedbaniem swoich potrzeb.
Do zmian, które miałam wprowadzić należały:

  1. codziennie rano i wieczorem pić wodę z cytryną,
  2. codziennie popołudniami pić sok z buraka,
  3. codziennie ćwiczyć z dziećmi, aby je przed snem trochę zdrowo wymęczyć, a samej nabrać lepszej kondycji fizycznej,
  4. pić minimum 2 litry wody dziennie,
  5. jeść 5 posiłków dziennie o stałych porach.

Przyznam, że udało mi się zrealizować punkty 1,4 i 5 bez problemu.

  1. Wodę z cytryną pije praktycznie od razu po przebudzeniu, co pozytywnie wpływa na moje samopoczucie. Pobudza mnie niczym kawa, której nie piję. Wspomaga metabolizm i odporność. Piję też wodę z cytryną przed snem. Wspomaga to procesy trawienne w nocy, aby lepiej oczyścić organizm z toksyn.
  2. Niestety soków z buraka nie piłam ze względu na bark czasu. Ponieważ staram się aktywnie spędzać dnie z moimi pełnymi życia dziećmi, często jesteśmy popołudniami na dworze. Gdy wracamy, przygotowuję wspólny posiłek, i pomimo iż mam buraki, jakoś umykało mi zrobienie z nich soku. Ale myślę, że to kwestia lepszej organizacji z mojej strony i lepszego zaplanowania czasu.
  3. Ze względu na bardzo ładną pogodę w ostatnim tygodniu, dużo czasu spędzamy na dworze. Zazwyczaj wychodzę z nimi około 9, wracamy o 13, robię obiad i potem 16/17 znowu wychodzimy i wracamy o 20. Mycie, kolacja i kładę ich spać. Siłą rzeczy nie ma czasu na ćwiczenia. Po za tym, po tak aktywnym dniu ani dzieci ani ja nie mamy już ochoty i siły na ćwiczenia. Myślę, że źle sprecyzowałam to postanowienie. W aktywne dni jak w ostatnim tygodniu ćwiczenia nie są nam potrzebne, za to w dni, które z jakiegoś powodu spędzamy w domu, i wieczorem dzieci mają nadmiar energii, jak najbardziej nadają się do ćwiczeń rozładowujących tą energię. Po za tym , jeśli chce wrócić do formy po ostatniej ciąży, powinnam pomyśleć o jakimś własnym systemie ćwiczeń, które będę wykonywać w wolnym czasie, najlepiej rano.
  4. Picie wody dzięki butelce i aplikacji idzie mi dobrze. Jedyne co musze zmienić to plastikowa butelka. Zamierzam kupić szklaną butelkę albo karafkę w tym celu.
  5. Jedzenie 5 posiłków też dobrze mi wychodzi. Wiadomo zaczynam od śniadania do godziny po przebudzeniu. Na drugie śniadanie zjadam zazwyczaj jakiś owoc, więc z tym nie problem nawet na wyjściach. Potem obiad, podwieczorek wbrew pozorom wcale nie na słodko, bo jem wtedy jakieś warzywko. I oczywiście kolacja, trzy godziny przed snem.

Oczywiście postanowienia będę realizować dalej. Z uwzględnieniem poprawek, w tych dwóch z którymi nie poszło mi tak łatwo.
Wydaje mi się, że 3 na 5 zrealizowanych postanowień to dobry wynik. W końcu trzeba się nagradzać nawet za małe sukcesy i walczyć dalej.
Ogólnie podsumowując tydzień, było lepiej. Kryzys nadal trwa, ale jest już opanowany. Dzięki aktywnym spędzaniu czasu na dworze, zaczęły kłaść się szybciej, dzięki czemu mam już odrobinę więcej czasu na inne obowiązki. Gdy nadrobię zaległości w domku, to będę mogła poświęcić ten czas tylko dla siebie.
I tym pozytywnym akcentem zakończę ten post.
Dobrej nocy ;)
DSC_0248.JPG

It has been a week since the last post and my decision to introduce changes to deal with the crisis, caused by overloading duties and neglecting mine needs.
The changes I had to make were:

  1. drink water with lemon every morning and evening,
  2. drink beetroot juice every afternoon,
  3. exercise every day with children, to get them a little tired before going to bed, and to get better physical condition,
  4. drink a minimum of 2 liters of water a day,
  5. eat 5 meals a day at fixed times.

I admit that I managed to realize points 1.4 and 5 without any problem.

  1. Water with lemon drink practically immediately after waking up, which positively affects my mood. It stimulates me like coffee, which I do not drink. It supports metabolism and resistance. I also drink water with lemon before going to sleep. This supports digestive processes at night to better cleanse the body of toxins.

  2. Unfortunately, I did not drink beetroot juices because of the time. Because I am trying to actively spend my days with my busy children, we are often in the afternoons outside. When we come back, I prepare a meal together, and although I have beets, it somehow eluded me making them juice. But I think it's a question of better organization on my part and better time planning.

  3. Due to the very nice weather in the last week, we spend a lot of time outside. Usually I go with them around 9, come back at 13, make dinner and then 16/17 we go out again and come back at 20. Washing, dinner and put them to sleep. By nature, there is no time to exercise. After that, after such an active day, neither children nor I have the will and strength to exercise. I think I have specified this provision incorrectly. On active days as in the last week, we do not need exercises, but on the days that we spend at home for some reason, and in the evening children have excess energy, they are best suited for exercises that unload this energy. After that, if I want to get back into shape after the last pregnancy, I should think about some kind of my own exercise system, which I will do in my free time, preferably in the morning.

  4. Drinking water thanks to the bottle and application goes well. The only thing I have to change is a plastic bottle. I'm going to buy a glass bottle or carafe to do this. 5. Eating 5 meals also goes well with me. It's known that I start with breakfast for an hour after waking up. For the second breakfast I usually eat some fruit, so I do not have a problem with it even at the outputs. Then dinner, afternoon tea contrary to appearances, not at all sweet, because then I eat some veggie. And of course, dinner, three hours before bedtime. Of course, I will pursue the decisions further. Taking into account the amendments, in those two with which it did not go so easily. It seems to me that 3 out of 5 implemented resolutions is a good result. In the end you have to reward even for small successes and to fight on. Overall, the week was better. The crisis is still ongoing, but it is already under control. Thanks to active spending of time outdoors, they started to go faster, thanks to which I have a little more time for other duties. When I catch up in the house, I can devote this time only to myself. And with this positive accent I will end this post.
    Good night ;)

Sort:  

Congratulations @aeris20! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

You got your First payout

Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Do you like SteemitBoard's project? Then Vote for its witness and get one more award!