...
Heh... dawno mnie tu nie było... Tak jakoś wyszło..
Ale to nie dlatego że mi to już przeszło...
[edit: 20.11]
Ale jeśli TY tutaj dotarłeś, oznacza że dostałeś ode mnie list.
Jest pełno rzeczy co zapomniałam tam dopisać, tak jak to ja... Dużo rzeczy przychodzio mi do głowy jak byłam poza domem i długo do niego nie wracałam, a ja zamiast gdziekolwiek to zapisać, nierobiłam tego...
Ale m. in. chciałam dopisać coś takiego:
Wiem, że to co było piękne między nami, zostało nam odebrane, przez nasze błędy (i te twoje i te moje). Wiadomo, że w każdym związku są kryzysy, ale czy warto wyrzucać miłość do śmieci tylko dlatego, że wymaga ona pracy? Od nas obojga? To przecież miłość, polega nie tylko na wspieraniu się, byciu przy sobie w tych lepszych i gorszych chwilach, pooznawanie i akceptowanie swoich wad, czy z nimi walczenie, ale też i kłótnie, przezwyciężanie ich, nawet rozbijanie naczyć, ale ważne aby się pogodzić i wyciągnąć wnioski... To właśnie jest miłość. Nie poddawanie się jak coś nie idzie, tylko walczyć do końca, aby miało się poczucie, że zrobiło się wszystko dla tej drugiej osoby i nie żałować tego...
Naprawdę myślałam że to będzie miłość do grobowej deski...
Wiesz jakie miałam życzenie w Sylwestra, i tego z zeszłego roku i z dwóch lat temu? Abyśmy byli szczęśliwsi, aby ten rok był szczęśliwy.... Coś chyba nie tak z tą intencją moją było, jak za każdym razem to życzyłam, to coś się psuło... :( Naprawde... ten rok miał być szczęśliwszy dla nas... :(
[koniec edycji] TAM NIŻEJ JEST TA WIADOMOŚĆ DO KTÓREJNAWIĄZYWAŁAM W LIŚCIE, i fajnie by było abyś dał znać jak dostaniesz....
Cały czas ciągle czekam, na wiadomość od Ciebie, żeby znowu Ciebie zobaczyć....
Mega mi wciąż przykro i ciężko jak to się potoczyło.
Wiesz co trzymam w domu bardzo dlugo dla Ciebie? Jesli przeczytasz to przed wiadomoscia, to nie bedzoesz wiedział o co chodzi, a jeśli jesteś tutaj po tej wiadomości to bedzoesz wiedział....
No wiec tak...
Tak samo chciałam na święta coś chyba fajnego kupić na prezent, taki gadżet do telefonu, a zarazem praktyczny.... Pomijając że mam listę stworzoną, chyba fajnych rzeczy....
A wiesz jak chodze spać? Bo ostatnio spie na prawym boku, to pod lewa reka, do serduszka przytulam misia od Ciebie, serce biore pod głowę i prawą ręka splatam palce, tak jak trzymaliśmy soę podczas spacerów, niżej wstawie zdjęcie. Do tego jak telefonu nie lładuję to włączam muzyke, playliste "Broken heart" lub "alone agein" a na telefonie odpalam Twoje zdjęcie i tak przed zamknięciem oczami na nie patrzę, potem sreguły zamykam mocno oczy, skulkam się, mocniej zacisne misia i rękę i chwilkę płacze...
Mniej więcej tutaj widać jak łapię serduszko..
Naprawdę, jak pomyślę o świętach, sylwestrze to tak ryczeć mi sie chce W końcu sylwester to byl jedyny czas jaki mieliśmy tak w 100% dla siebie
Pewnie kojarzysz piosebke "All I want for Christmas is You".. No więc właśnie tak....
Tałi - Tęsknisz za Mną? (BraKe Blend)
"Gdy cały mój świat legnął w gruzach, wtedy sercem Pisałem właśnie wers ten, by przełknąć jakoś dzień ten Gdy nagle życie przestało płynąć mi pięknie Melodia, którą słuchasz, mówiła: jakoś to przełkniesz Gdy cały mój świat przestał sens mieć, siedziałem sam i W milczeniu się zastanawiałem, co jest z Nami Po co jestem tu, dlaczego kilka słów Rani bardziej, niż cokolwiek, co mogłoby zranić Gdy cały mój świat upadł, ja Zobaczyłem, jak wygląda świat we łzach Wiem, jak źle jest, jak źle jest, gdy jest nie tak Jak długo dzień trwa i noc bezsenna, płacz Nie wstydź się uczuć, to normalne, w sumie... Zwłaszcza, gdy tęsknisz bardzo mocno, rozumiesz? Zwłaszcza, gdy nie masz sił i inaczej nie umiesz A starasz się z tym walczyć sam, sam to unieść Gdy cały mój świat legnął w gruzach, wtedy ja Zrozumiałem, co jest ważne i czego mi brak I co jest nie tak, dziś wciąż nie rozmawiamy Po prostu, ot tak nagle, nasz czas zamilkł Może nie tęsknisz już, a może nie potrafisz zapomnieć Może wszystko inne jest dziś lepsze beze mnie, może... A mówiłaś, że kochasz, to było kłamstwo, prawda? Bo jak się kogoś kocha, to się go nie zostawia Bo jak się kogoś kocha, to się traktuje poważnie Się walczy, trwa w tym, trzyma mocno na zawsze I ma się tę pewność, że gdy nastanie ciemność Razem znajdzie się miejsce, gdzie świeci słońce na pewno Wiem, nie zawsze bywa łatwo, kochać, to też cierpieć Dziś właśnie tak Cię kocham - złamanym sercem I tęsknię, brakuje mi Cię bardzo, trudno Może zrozumiesz kiedyś, może za późno... Płacz, walcz, to żaden wstyd jest, no już A potem wstań, podnieś głowę i idź silniejszy w przód Znów poczuj siłę, możesz przenieść każdą z gór To całe szczęście mieć teraz i tu Płacz, walcz, nie ma co martwić na zapas i Uwierz mi, rozumiem, jak czujesz się dziś Wiem, jak się czuje człowiek, jak wygląda łez morze Wiem, jak to jest, gdy ktoś, kogo się kocha mówi: odejdź"