Ustalmy jedną rzecz, forma jaką używasz do przekazania informacji pozostawia wiele do życzenia. Konstruktywna krytyka to dobra krytyka i zawsze się do niej odnoszę lub co najmniej w 90% wchodzę w dyskusję - bo nie mam z tym problemu, aby przyznać się do błędów, tudzież przynać rację komuś innemu.

Uważam, że z każdym można się dogadać i porozmawiać, wypracować jakiś konsensu problemu. U Ciebie (lub sposób w jaki to przekazujesz) jest z pozycji siły, albo robimy po Twojemu albo flaga. Więc skoro wychodzisz sam z pozycji siły, musisz się liczyć z tym samym z drugiej strony, bo ja nie mam kogo szukać. Ja wiem do kogo się zgłosić i co zrobić. Więc albo zmień podejście i sposób dyskusji albo się po prostu nie dogadamy. Czego szczerze bym nie chciał, bo wiele osób na tym ucierpi łącznie z Tobą (lub w dużej mierze Ty sam).

Idąc dalej, Steemit opiera się o Steem i jest pierwszym interfejsem, kropka. To w jaki sposób prezentowane są treści na innych, totalnie nie ma nic wspólnego ze Steemit i czy Ci się to podoba czy nie, tak jest. Używamy tej samej bazy danych i to nas łączy z innymi.

Reasumując, proponuje podyskutować jak ludzie i wypracować wspólnie konsensus sytuacji. I potraktuj to bardzo proszę jako chęć współpracy, bo na prawdę nie chce wojny, chyba że mnie do niej zmusisz.