Sześć sezonów Grimm'a

in #tematygodnia6 years ago (edited)

W czasach kiedy nie znano jeszcze telewizji, ludzie zbierali się wieczorami przy ogniskach. Siadywali w chałupach, przy piecu - gdziekolwiek pod dachem. W gronie kilku osób snuto opowieści o bohaterach, dziejach dawnych i o tym co w mroku. Gdzieś daleko poza murami z daleka od siedlisk ludzkich, w głębi lasów czy na uroczyskach; w niedostępnych grotach skrywała się tajemnica. Zawsze tam gdzie człowiek jeśli się zabłąkał to tylko przypadkiem.


timo.jpg
źródło:Unsplash
Potem przyszli bracia Wright i rozwój kinematografu, potem telewizja...

Świat zmalał i ani śmy się obejrzeli jak potwory z zza gór zamieszkały na sąsiedniej ulicy.

Po części sami za to ponosimy winę. Rozwój cywilizacji sprawił, że coraz trudniej trafić na odludzie setki mil od najbliższego domostwa. Nie wszędzie na szczęście zdążyliśmy domy postawić niemniej jednak nawet tam gdzie nas nie ma są albo kamery albo podgląd z satelity. Jeśli czegoś jeszcze nie znamy, o czymś nie wiemy... to jest wyłącznie kwestią czasu by to opisać i skatalogować.

Zawłaszczyliśmy dla siebie całą ziemie i nie ma takiego miejsca bez ludzi gdzie by się mogły schronić twory naszej wyobraźni. Pozbawione swych terytoriów "żyją" miedzy nami.

Jeszcze trzysta lat temu sąsiad z naprzeciwka mógł być co najwyżej czarownikiem; sąsiadka wiedźmą lub czarownicą. Dzisiaj wyobraźnię naszą karmią rozliczne, lepiej lub gorzej zrealizowane, filmy i po ulicach miast (głównie amerykańskich) chodzą różnorodne nie-ludzkie istoty. W pop kulturowych produkcjach najczęściej żyją w odizolowanych społecznościach; maskują swą inność zachowaniami podpatrzonymi u ludzi.

Dzieci chodzą do szkół, dorośli do pracy, do kościoła... Spotykają się ze znajomymi w barach czy na kręgielni... najczęściej ludźmi i o ile sami tego nie chcą oko ludzkie nie dopatrzy się różnicy. Z jakiejś przyczyny (zazwyczaj jest to poczucie zagrożenia) uchwalili prawo, że przed ludźmi udają ludzi. Nie pokazując swojej siły wtapiają się w otoczenie.


Grimm_-_Luison.jpg
źródło:SYFYWIRE

Inny nurt podejmujący tematykę łaków/metamorfów portretuje je w sytuacji swoistego coming outu. Bestie, jak nazywają je ludzie przypadkiem dostrzegający je w naturalnej postaci, ujawniają swoje istnienie, dostają prawa wyborcze... i spotykają się z różnego typu brakiem akceptacji.

Po bliższym przyjrzeniu nasuwa się skojarzenie ze strukturą społeczeństwa amerykańskiego. Polityczna poprawność wyklucza zbyt ostre sądy skierowane przeciw tym czy innym; sportretowanie np. grupy fryzjerów w sposób, który któremuś z przedstawicieli tego zawodu wyda się uwłaczający może mieć swój finał w sądzie i skończyć się milionowym odszkodowaniem. Dlatego bezpieczniej opisać wymyślonych Innych przerzucając na nich nasze wady i przywary.

Takim jest znany z Netflixa serial "Grimm". Nazwa nasuwająca bezpośrednie skojarzenia ze słynnymi autorami zbiorów baśni produkcja kusi wartką akcją i zmyślnym scenariuszem. Skupiając uwagę widza na efektownych charakteryzacjach reżyser przedstawia cykl filmów o pozornie kryminalnej akcji. Kryminalnej, bo główny bohater, Nick jest policjantem.


609-Nick_Burkhardt.png
źródło:GrimmWiki

Większość odcinków zatem skupia naszą uwagę na wątku śledztw jakie ma do rozwiązania. Z czasem akcja nabiera głębi, wraz z bohaterem poznajemy kolejnych Wessenów (tak na potrzeby serialu nazwano nie-ludzi), odkrywamy kolejne tajemnice z przeszłości, pojawiają się niepełnione przepowiednie... dużo tego.

Można ten serial oglądać dla jego fabuły i stopniowanego napięcia; można dla zwrotów akcji i zmian charakterów przedstawianych postaci (ci z początku źli staja się dobrymi, podczas gdy dobrzy obojętnieją). Można cieszyć się pomysłami charakteryzatora - ludzka twarz jest niezwykle plastyczna. Można cały serial traktować jako metaforę.

Każdy znajdzie coś dla siebie choć mnie frustrowały czasem takie... moim zdaniem zbyt kiczowate pomysły, z twarzy kolejnych ras Wessenów czyniące dziwaczne maski. Ale cóż, serial rządzi się własnymi prawami i w miarę upływu czasu coraz trudniej utrzymać dyscyplinę scenariusza.


Grimm_-_Hexenbiest.jpg
źródło:SYFYWIRE

Post zgłaszam do Tematów Tygodnia #62.
Temat No. 3: "Naśladownikowate"

Zdjęcia użyte dla zilustrowania powyższego artykułu zamieszczam na prawach cytatu.

Sort:  

Gdzieś daleko poza murami z daleka od siedlisk ludzkich W głębi lasów, na uroczyskach, w niedostępnych grotach skrywała się tajemnica.

To ja odpowiem cytatem :-D:

"- Ludzie - Geralt odwrócił głowę - lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chat o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."

Andrzej Sapkowski "Ostatnie życzenie"

Dokładnie tak :D

!tipuvote 0.2 hide

Baśnie braci Grimm uwielbiam i w sumie nie mogę się doczekać, kiedy znów zanurzę się w ten cudowny świat, gdy będę kiedyś moim dzieciom czytał je na dobranoc. O serialu słyszałem i rozważam jego obejrzenie. Ale czy znajdę na to czas, to inna kwestia...

Congratulations @angatt! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 1 year!

Click here to view your Board

Do not miss the last post from @steemitboard:

Carnival Challenge - Collect badge and win 5 STEEM
Vote for @Steemitboard as a witness and get one more award and increased upvotes!

Enjoy the free vote! I hope you continue to enjoy your time here in this wonderful community we call Steemit!