Trochę się pochwalę
Hej!
Gdybyś kiedyś spotkał mnie w autobusie, możesz być pewien, że właśnie skroluję tablicę pinteresta. Jest to mój ulubiony serwis, na którym jest nieskończony zbiór zdjęć. Ich oglądanie działa na mnie mega pobudzająco i włącza mi się kreatywność. Jest to moja skarbnica inspiracji.
I to właśnie na Pintereście znalazłam projekt, który postanowiłam własnoręcznie wykonać i dzisiaj wam pokazać.
Krótko o historii HAIRPIN
Jak wiadomo trendy przychodzą i odchodzą, tak jest i w tym przypadku. Nogi tego typu są używane już od ponad siedemdziesięciu lat, a obecnie obserwuje się ich powrót. Ich wynalazcą był Henry P. Glass, który pracował w Nowym Jorku dla projektanta przemysłowego Russel’a Wrighta. Nogi zostały wprowadzone na rynek w 1941 roku i zyskały bardzo duże zainteresowanie, stały się symbolem desingu połowy ubiegłego stulecia.
Skąd ten pomysł
Zbuntowałam się i zaraz po skończeniu liceum sprzedałam biurko. Nie chciałam iść na studia, więc uznałam, że będzie mi zbędne. Z czasem okazało się, że na studia jednak poszłam i dość mocno odczuwałam brak tego mebla (sic!). Czarę goryczy przelała nauka kaligrafii, którą rozpoczęłam w tym roku. Pisanie na łóżku przestało się sprawdzać.
Dlaczego zrobiłam, a nie kupiłam
Ceny za takie biurko są szalone, serio. Na stronie http://szyszkadesign.pl/hairpin/ wahają się między 1000zł a 3000zł, w zależności od wymiarów. To był jeden z powodów, dla których zdecydowałam się zrobić mebel własnoręcznie. Kolejnym i głównym bodźcem było to, że uwielbiam rzeczy z historią, długowieczne. Jestem pewna, że z tego biurka będą korzystać moje dzieci, a później wnuki. I że jakiś skrawek mnie zostanie pod postacią tej dębowej dechy ;)
Koszty
Szczęśliwym zrządzeniem losu kupiliśmy z @apismellifera kilka lat temu dębowe dechy. Mieliśmy wtedy jakiś pomysł na nie, ale ostatecznie go nie wykonaliśmy i deski zostały. Gdy je kupowaliśmy były one mokre=tańsze i przez ten czas zdążyły wyschnąć i były gotowe do użycia. Koszt tej, którą wykorzystałam to około 150zł. Co do nóżek to miałam pecha, niestety brat rzucił kilka miesięcy wcześniej pracę w firmie blacharskiej, więc okazja by je dostać za darmo przeszła mi koło nosa :P Ostatecznie nóżki zamówiłam na olx za 160zł już z wysyłką. Tak więc, cena całości zmieściła się w 310zł.
Wykonanie
Wcześniej miałam do czynienia wyłącznie ze składaniem mebli z Ikea, więc stworzenie własnego mebla kojarzyło mi się z wyzwaniem. Znacznie lepiej wychodzi mi gotowanie, niż wszelkie roboty domowe :)
Jak się później okazało, wykonanie biurka było bardzo proste. Deskę docięłam na wymiar, wyszlifowałam i zaimpregnowałam bezbarwnym lakierem ochronnym. Kupione nogi pomalowałam na czarno. Przykręciłam nogi do blatu wkrętarką. I taaadam! Spełniłam swoje marzenie :)
Post bierze udział w Tematach Tygodnia (Temat 3; To moje własne dzieło!)
Bardzo ładne i unikatowe biurko :)
Dziękuję :)
Ale super biurko.
Ślicznie wyszło!
Dziękuję :)
Minimalistycznie i bardzo fajnie;)
Dziękuję :) Dość się wpasowało w moje minimalistyczne standardy
Ładny mebel:) sam niedługo będę w końcu robił biurko dla siebie i też własnoręcznie, bo chciałbym mieć wielki blat i zrobiony pod wymiar. Biurka z marketów nijak nie pasują do mojej koncepcji poza tym i tak bym je musiał przerabiać, więc łatwiej i szybciej będzie mi zaprojektować i wykonać od zera :)
Dziękuję :) Mi właście też nijak pasowały biurka sklepowe, a dodatkowo biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości to już w ogóle ;) Życzę powodzenia w tworzeniu i jak nie zapomnisz to podziel się zdjęciami :)
Super! Gratuluję!
Dziękuje :)
Eleganckie biurko ;) No i zgadzam się, że Pinterest to skarbnica inspiracji..sam mam właśnie otwartych kilka zakładek z Pinteresta ;)
Biurko fajne, doceniam wysiłek twórczy ale cmentarz na biurku już nie.
Ekstra biurko, bardzo lubię te nogi. W poprzedniej firmie, gdzie produkowaliśmy meble też zdarzało się nam takie robić ale w praktyce taniej wychodziło je kupić i u nas tylko montować.
Jak na tak mały komputer wydaję się idealne. Świetnie komponuje się z lampką, krzesłem i lustrem. Od razu widać kobiecą rękę! 💐