Czytałem, że w średniowieczu częściej pijano piwo, niż wodę - wybiajało bakterie i podawano je nawet dzieciom.
A, o dobroczynnych właściwościach złotego trunku można pewnie kilka stron napisać. 😉
Dobra recenzja i co raz lepsze fotki!
Próbowałem byczych jąder i myślę, że brak ich aromatu w tym piwku wychodzi mu na plus. 😉
Czytałem, że w średniowieczu częściej pijano piwo, niż wodę - wybiajało bakterie i podawano je nawet dzieciom.
Pisałem o tym jakiś czas temu, jak masz pięć minut, to zerknij, może dowiesz się czegoś nowego :)
Dobra recenzja i co raz lepsze fotki!
Dziękuję :) Stawiam na "czystość" tych fotek, nie wiem czy to dobrze czy źle, ale mi taka estetyka się podoba. Jeśli masz jakiekolwiek sugestie jak mogę je robić jeszcze lepiej, to chętnie wysłucham. Zaczynam się też zastanawiać, czy nie robić tych recenzji w formie filmów. Ale może być ciężko biorąc pod uwagę moją introwertyczną naturę...
Próbowałem byczych jąder i myślę, że brak ich aromatu w tym piwku wychodzi mu na plus. 😉
Być może wychodzi na plus, ale nawet jeśli miałbym się zrazić, to chyba bym wolał żeby były wyczuwalne czy to w smaku czy w aromacie. Wiedziałbym przynajmniej jaki był zamysł twórców kiedy postanowili, że będzie to jeden ze składników. Niestety po tej degustacji moja wiedza na temat byczych jąder nie zmieniła się ani o jotę ;)
Chętnie przeczytam!
Co do zdjęć to nie czuję się zbyt kompetentny, ale właśnie ta czystość mi się podoba. Myślę też, że mógłbyś spróbować z czarnym tłem bo świetnie współgra z nim złoty kolor i mogłoby wyjść całkiem stylowo.
No i może troche więcej zblżeń bym spróbował tak z ciekawości.
W ogóle uważam, że jakbyś się przełamał to wideo mogłoby być naprawdę ciekawe.
Brak smaku, który jest reklamowany na etykiecie to rzeczywiście "babol", ale myślę, że dzięki temu piwo da się wypić. ;)
Dzięki za pomysły :) Postaram się coś pokombinować, o ile czas mi pozwoli. Wideo pewnie w końcu też zrobię ostatecznie. Ciekawe tylko ile mi zajmie to przełamywanie się ;)
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że bycze jądra raczej przysmakiem nie są. Faktyznie może to i lepiej, że nie było czuć ich obecności w tym piwie...
Woda, ale ryby się w tym ... ;)
Każde piwo to w zasadzie woda :)
Czytałem, że w średniowieczu częściej pijano piwo, niż wodę - wybiajało bakterie i podawano je nawet dzieciom.
A, o dobroczynnych właściwościach złotego trunku można pewnie kilka stron napisać. 😉
Dobra recenzja i co raz lepsze fotki!
Próbowałem byczych jąder i myślę, że brak ich aromatu w tym piwku wychodzi mu na plus. 😉
Pisałem o tym jakiś czas temu, jak masz pięć minut, to zerknij, może dowiesz się czegoś nowego :)
Dziękuję :) Stawiam na "czystość" tych fotek, nie wiem czy to dobrze czy źle, ale mi taka estetyka się podoba. Jeśli masz jakiekolwiek sugestie jak mogę je robić jeszcze lepiej, to chętnie wysłucham. Zaczynam się też zastanawiać, czy nie robić tych recenzji w formie filmów. Ale może być ciężko biorąc pod uwagę moją introwertyczną naturę...
Być może wychodzi na plus, ale nawet jeśli miałbym się zrazić, to chyba bym wolał żeby były wyczuwalne czy to w smaku czy w aromacie. Wiedziałbym przynajmniej jaki był zamysł twórców kiedy postanowili, że będzie to jeden ze składników. Niestety po tej degustacji moja wiedza na temat byczych jąder nie zmieniła się ani o jotę ;)
Chętnie przeczytam!
Co do zdjęć to nie czuję się zbyt kompetentny, ale właśnie ta czystość mi się podoba. Myślę też, że mógłbyś spróbować z czarnym tłem bo świetnie współgra z nim złoty kolor i mogłoby wyjść całkiem stylowo.
No i może troche więcej zblżeń bym spróbował tak z ciekawości.
W ogóle uważam, że jakbyś się przełamał to wideo mogłoby być naprawdę ciekawe.
Brak smaku, który jest reklamowany na etykiecie to rzeczywiście "babol", ale myślę, że dzięki temu piwo da się wypić. ;)
Dzięki za pomysły :) Postaram się coś pokombinować, o ile czas mi pozwoli. Wideo pewnie w końcu też zrobię ostatecznie. Ciekawe tylko ile mi zajmie to przełamywanie się ;)
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że bycze jądra raczej przysmakiem nie są. Faktyznie może to i lepiej, że nie było czuć ich obecności w tym piwie...
Zależy od tego, jak się je przyrządza, ale w takiej rustykalne formie ich zapach może odrzucić.
Mocno trzymam kciuki żebyś się przełamał i czekam na pierwsze wideo! 😉