RE: Papierosy i szczepionki nie szkodzą zdrowiu
Początek: napisałeś to samo co ja tylko innymi słowami. dalej jednak nie odpowiedziałeś na pytania o stosunek nosicielstwa do zachorowania w rozbiciu na poszczególne kontynenty.
Nie wiem jak bardzo trzeba być zaślepionym i bezkrytycznie wpatrzonym w to co mówi korporacja medyczna. Żeby być ślepym na grzeszki i zaniedbania tych korporacji. Do tego wyzywać wszystkich od antyszczepionkowców... Wszystkich, którzy ośmielą się wytknąć błędy czy pytać o cokolwiek, bo przecież "autorytet" lekarza "autorytet" korporacji. Pytać nie wolno, bo co? jest indeks pytań zakazanych? Mi to przypomina fanatyzm dogmatyczny. I wiecie co to wy, którzy tak bezkrytycznie wszystko łykacie jesteście winni powstania ruchu prawdziwych antyszczepionkowców, tych odmawiających przyjmowania wszystkich szczepionek bez wyjątku. Pogratulujcie sobie. Przez was ich szeregi rosną.
A argument ad persona jest nie na miejscu. myślałem że są tutaj ludzie bardziej elokwentni. Ja równie dobrze mogę napisać to samo w twoją stronę > "Rozumiem, że przeprowadziłeś własne badania, na podstawie których wyciągnąłeś wnioski? Bo jeśli nie to jesteś w fazie głębokiego wyparcia :P"
To sobie przelicz wartości.
Ok, kto oprócz korporacji medycznych przeprowadza badania?
Warto pod jednym warunkiem - gdy jesteś sceptyczny. Ty już nie jesteś sceptyczny, ogólnie odrzuciłeś znaną nam wiedzę pod pretekstem przekupnych lekarzy i naukowców.
Rosną w siłę, bo nie chce im się edukować. Dlaczego ludzie wierzą w płaską ziemię - bo fizycy na nich się wypieli? Ja osobiście uważam, że to pewnego rodzaju sekta. Przychodzisz na jakieś spotkania, mili ludzie i nawet jak już dowiesz się, że plotą głupoty to nie chcesz odejść od kółka. Bo szkoda ci dotychczasowego życia.
Sam dałeś tekst, w którym mniej niż 100 osób skarży się na problemy, a ja dałem obliczenia, według których można uratować 1100 osób w samej Polsce. Ale możesz przeliczyć ile osób umiera na raka szyjki macicy w USA i obliczyć ile z tego statystycznie to HPV