RE: Lament miłośnika seriali. Kilka uwag o ilości i jakości współczesnych narracji odcinkowych
Interesujący post!
To już jest taki moment, że nie dość, że nie jestem w stanie nadrobić tych najbardziej popularnych seriali, to nawet nie ogarniam już informacji o nowych i bardzo interesujących produkcjach...
Z jednej strony można się tylko cieszyć, że wychodzi tyle świetnych seriali, reprezentujących naprawdę wysoki poziom. Z drugiej jednak jest realne ryzyko, że widz się w tym ich oglądaniu całkowicie zatraci... Oglądanie seriali i filmów to przecież przyjemność, ewentualnie rodzaj hobby. Ale gdy to zabiera już większość czasu, to nie jest dobrze.
Widzę, że masz puste miejsca na tagi, więc proponuję dopisać #pl-filmy. Myślę, że przez tekst trafi do większej ilości osób. Wstęp zahacza wyraźnie o temat literatury, więc możesz się też zastanowić czy nie dodać tagu #pl-ksiazki. Ale to tylko moje sugestie :)
Witam, witam:)
Widzę, że nie tylko ja tak myślę. Dzięki. Nie wiem, czy dobrze to nazwałem, no bo ten stan rzeczy obecny jest iście "dwustronny". Myślę, że ilość i jakość idące w parze to zawsze pozytyw, no ale gdzieś trzeba znać umiar.
Przewiduję, że dojdzie od pewnego przesilenia i za jakiś czas bedziemy mieli dłuzsze niż rok przerwy między sezonami. No i same sezony mogą ulec skróceniu... jak np. zeszłoroczny sezon "Gry o tron".
Tagi to rzeczywiście, zostawiam na koniec i się zapominam:) Z czasem ogarnę!