Ruch LGBT nie istnieje, jest sztuczny. Wiele osób już zauważyło że jest to grupa 400 do 500 najprawdopodobniej opłaconych osób, wożonych autokarami (na warszawskich blachach ) z miasta do miasta do których dołącza zazwyczaj kilkanatu miejscowych.
Problem w tym że media nie chcą tego obnażyć, obu stronom popisu jest na rękę taka polaryzacja i dzielenie społeczeństwa