You are viewing a single comment's thread from:
RE: Trzy aparaty analogowe i dziewięć klisz. Islandzkie fiordy zachodnie raz jeszcze
Dzięki za mega komentarz :) Cieszę się, że sprawiły ci radość. Po półtorarocznym odwyku od analoga byłem naprawdę wygłodniały tej formy focenia.
Dla mnie to nie owady są problemem, tylko ptaki.
Nie przypominam sobie siatek, ale rzeczywiście, raczej powinny jakieśbyć bo akurat ptactwa jest od groma na wyspie.
Uwaga ptaki gniazdujące na poboczu
Tego nie widziałem, ale widziałem kilka razy znaki ostrzegające przed atakującymi rybitwami, które potrafią naprawdę zrobić krzywdę, sam zostałem raz zaatakowany przez dwie (jedna uderzyła mnie całym rozpędzonym cielskiem w głowę).
Część zdjęć ma wyraźny artefakt
No tak, niekiedy to jakaś nieszczelność, ale zwykle to chyba jednak wina osoby wywołującej film, tak mi się zdaje.
Ach, rzeczywiście - zapomniałem, że to może również coś powstałego podczas procesowania negatywu :-D.