You are viewing a single comment's thread from:
RE: Film na wieczór- Stalker
Z tego co mi wiadomo legalnie i oficjalnie. Inna sprawa że jak dobrze mi się zdaje to coś takiego jak prawa autorskie w ZSRR nie istniały
Z tego co mi wiadomo legalnie i oficjalnie. Inna sprawa że jak dobrze mi się zdaje to coś takiego jak prawa autorskie w ZSRR nie istniały