Ani tą mądre ani śmieszne. Wchodzisz ludziom do domu i sprawdzasz ile mają srajtaśmy? Czy nie wyścibiłeś nosa zza monitora od kilkunastu lat i podpierasz się tym co widzisz w internecie? U mnie w rodzinie idzie minimum jedna rolka dziennie. Jeden worek na tydzień. Do tego ręczniki kuchenne. Jadę do większego sklepu i biorę na dwa tygodnie to co panikarz jestem? Nie widziałem w żadnym sklepie żeby ktoś wziął więcej niz dwa opakowania. A w sklepach nie ma papieru nie z powodu wzmożonych zakupów a zmniejszonych dostaw. Dostawy do sklepów są 50-70% mniejsze niż były. Stąd puste pułki. Ale to trzeba myśleć i wyjść do sklepu żeby wiedzieć
No to wyobraź sobie, że wchodzę do sklepu i widzę, jak tłum jełopów wynosi po pół wózka sklepowego srajtaśmy i czyści w kilka minut cały dział z papierem. Dział zrobiony właśnie z powodu wzmożonych zakupów. A post nie musi być śmieszny. Ważne żeby rozbawił czytelnika.
I pewnie nie wpadłeś na pomysł, że Ci "jełopi" to ludzie, którzy kupują papier swoim starszym sąsiadom którzy są w grupie ryzyka i wolą zostać w domu? Zrób ankietę, komu i po co, ile papieru a nie wylewaj na forum swoich domysłów i nie obrażaj ludzi.
Spokojnie, nie spinaj się tak. Nie słyszałeś czasem takiego słowa jak "ironia"?
A myślałem, że to ja jestem ponurakiem bez poczucia humoru.
Rozumiem, że ironiczny tekst zaczyna się po słowach " a teraz tak poważnie"
Zapomniałem dodać, że wśród tych jełopów zbyt młodych osób to raczej nie było.